Czy nasze spostrzeżenia i przekonania wpływają na relacje z bliskimi?

relacje

Wszyscy mamy spostrzeżenia na temat ludzi. W relacjach partnerskich i rodzinnych dotyczą one tego w jaki sposób wchodzimy w interakcje oraz jak spostrzegamy partnera lub członka rodziny. Na przykład możemy spostrzegać swoją żonę jako „drażliwą” czy „rozrzutną” i przez ten pryzmat oceniać wszystkie jej działania.

Ponieważ spostrzeżenia determinują sposób, w jaki zwracamy uwagę na ludzi, wypierają one inne procesy poznawcze, ale też są podatne na zmianę w zależności od nowych informacji, jakie możemy napotkać. Na przykład, jeśli ktoś początkowo postrzega inną osobę jako „bezinteresowną” to włączy to spostrzeżenie do ogólnego poglądu na jej temat. W konsekwencji, w miarę gromadzenia dalszych doświadczeń związanych z tą osobą nowe informacje zawsze będą oceniane w odniesieniu do tego wstępnego doświadczenia i ignorowane będą liczne „samolubne” zachowania lub wybaczane. Może pojawić się tendencyjność percepcyjna, która na drodze terapii może zostać ujawniona i zmieniona.

Zniekształcenia procesów poznawczych

Baucom, Epstein, Sayers i Sher opracowali typologię procesów poznawczych, które często dochodzą do głosu w przebiegu problemów małżeńskich i rodzinnych, a które są podatne na zniekształcenia. Są nimi:

  • selektywna uwaga – skłonność do zwracania uwagi tylko na niektóre aspekty zdarzeń zachodzących w relacjach i do pomijania innych, np. skupianie się na słowach partnera i ignorowanie jego działań,
  • atrybucje – to wyjaśnienia, dlaczego ludzie robią to, co robią, wyciąganie wniosków na temat czynników wpływających na działania innych, np. wyciągnięcie wniosku, że partner dzwoni do partnerki, bo chce kontrolować ich związek, a nie dlatego, że się o nią troszczy,
  • oczekiwania – przewidywania, jak członkowie rodziny lub partnerzy będą postępowali w przyszłości, przewidywania dotyczące prawdopodobieństwa, że w związku nastąpią określone zdarzenia, np. że ujawnienie swoich uczuć partnerowi wywoła u niego złość, więc lepiej mu o nich nie mówić,
  • założenia – przekonania na temat świata, postępowania innych, ogólnych cech ludzi i związków, są silne i kierują związkiem np. założenie, że małżeństwo jest świętością, mężczyźni nie potrzebują czułości, tak jak kobiety,
  • standardy – przekonania na temat cech jakie „powinni” mieć ludzie i związki, ukształtowane kulturowo, religijnie czy społecznie, np. że miejsce kobiety jest w domu, czy też: że partnerzy powinni dzielić się wszystkimi myślami i emocjami, lub też: że nie wolno stosować przemocy wobec drugiej osoby.

Należy zaznaczyć, że selektywna uwaga, atrybucje czy oczekiwania to normalne aspekty przetwarzania informacji u człowieka, wiążące się z rozumieniem zachowań innych ludzi i formułowaniem przewidywań na temat ich przyszłych zachowań, jednak błędy w tych wnioskowaniach mogą mieć szkodliwy wpływ na relacje małżeńskie i rodzinne.

Ponieważ w każdej sytuacji interpersonalnej pojawia się dużo informacji, selektywna uwaga jest zjawiskiem nieuchronnym, należy jednak sprawdzić czy członkowie rodziny, partnerzy, nie tworzą tendencyjnych spostrzeżeń na temat siebie nawzajem.

Podobnie rzecz ma się z atrybucjami. Członkowie rodziny przeżywający trudności mają skłonność do upatrywania przyczyn negatywnych zachowań innych członków w ich trwałych cechach charakteru, co wzmacnia pogląd, że zachowania te są trudne do zmiany. Celem terapii jest rozpoznanie i zmiana sposobu atrybucji. Atrybucje umacniające relacje to interpretowanie sytuacji jako przelotne, nietrwałe, chwilowe, zewnętrzne – „pewnie miał zły dzień w pracy”, natomiast atrybucje zrywające relacje to interpretowanie sytuacji jako efektu natury partnera, jego stałej cechy, niezmiennej – to egoista, jest samolubny, nieodpowiedzialny, rozrzutny, uparty, leniwy, złośliwy, itd.

Atrybucje dokonywane na temat zachowań innych skłaniają często do formułowania przewidywań dotyczących ich przyszłych zachowań. Tego rodzaju atrybucje tworzą oczekiwania na temat prawdopodobnego rozwoju związku. Oczekiwania mają wpływ na ludzi i sposób ich zachowania. Mogą one być nierealistyczne, np. „Skoro na początku związku jest tak cudownie, to w przyszłości będzie jeszcze lepiej”, lub też: „Mój partner powinien domyślić się czego chcę” „Jeśli mnie kocha, powinien wiedzieć czego potrzebuję”. Natomiast negatywne przewidywania i oczekiwania wywołują u par i rodzin poczucie beznadziei i uniemożliwiają wykonanie jakiegokolwiek ruchu w kierunku zmiany, naprawy relacji, np. „Wcześniej czy później odejdzie ode mnie”. Tego typu pesymistyczne procesy poznawcze przypuszczalnie zrodzą inne trudne emocje – od depresji po lęk o przyszłość.

Również nieadekwatne lub skrajne założenia i standardy mogą skłaniać jednostki do niewłaściwych interakcji z innymi i szkodzić relacjom między nimi, np. gdy rodzic wyznaje zasadę: „dzieci i ryby głosu nie mają”, w myśl której opinie i uczucia małych dzieci i nastolatków nie są w rodzinie brane pod uwagę. Niezbędne jest, aby terapeuci rodzinni zbadali wzorce wyniesione z rodzin pochodzenia i ich wpływ na wzajemne relacje, oczekiwania i funkcjonowanie związku czy rodziny.

Błędy w przetwarzaniu informacji

Beck i współpracownicy rozpoznali błędy w przetwarzaniu informacji, które prowadzą do zniekształconych lub nieadekwatnych spostrzeżeń, atrybucji, oczekiwań, założeń i standardów, a które stają się źródłem cierpienia i konfliktów w życiu. Są nimi:

  • arbitralne wnioskowanie – wyciąganie wniosków mimo braku wystarczających dowodów,
  • selektywna abstrakcja – wyrywanie informacji z kontekstu i uwydatnianie pewnych szczegółów kosztem innych ważnych informacji,
  • nadmierne uogólnianie – uznawanie izolowanych zdarzeń jako reprezentatywnych dla wszystkich podobnych sytuacji, związanych z nimi lub nie, np. nastolatek, któremu rodzic odmawia wyjścia z przyjaciółmi stwierdza „ty mi na nic nie pozwalasz”,
  • wyolbrzymianie i umniejszanie – postrzeganie sytuacji jako bardziej lub mniej znaczącej niż to właściwe, np. kiedy mąż po odkryciu, że zderzak auta jest porysowany robi żonie awanturę, że zniszczyła auto,
  • personalizacja – upatrywanie przyczyn zewnętrznych zdarzeń sobie, chociaż nie ma wystarczających dowodów, które by uprawniały do takich wniosków, np. kiedy mąż dosypuje do potrawy więcej soli ona zakłada: „on nie znosi mojej kuchni”,
  • myślenie dychotomiczne – doświadczenia klasyfikowane są jako pełny sukces lub pełna porażka, np. kiedy mąż robi porządek w szafie, a jego żona kwestionuje ułożenie jednego z ubrań on myśli sobie: „cokolwiek bym nie zrobił, nigdy nie jest zadowolona”,
  • etykietowanie – przedstawianie siebie i definiowanie siebie na podstawie niedoskonałości i błędów popełnianych w przeszłości, albo tego jak postrzegali nas inni, np. żona w przypadku błędu podczas gotowania myśli „jestem do niczego” zamiast potraktować to jako błąd mało znaczący,
  • widzenie tunelowe – niekiedy partnerzy widzą tylko to, co chcą zobaczyć, lub to, co jest zgodne z ich obecnym stanem umysłu, np. mąż, który jest przekonany, że jego żona „tak czy inaczej robi to, co chce” może oskarżać ją o to, że w wyborach kieruje się samolubnymi pobudkami,
  • tendencyjne wyjaśnienia – to rodzaj myślenia, który rozwija się u partnerów w okresach trudności i polega na automatycznym zakładaniu, że za intencją partnera kryje się inny negatywny motyw, np. kobieta myśli sobie: „zrobił się taki przymilny, ponieważ czegoś ode mnie chce. Próbuje mnie urobić”,
  • czytanie w myślach – to magiczna zdolność dowiadywania się, co myśli inna osoba, bez pomocy komunikacji werbalnej, prowadząca najczęściej do doszukiwania się złych intencji, np. mężczyzna myśli sobie: „wiem, o czym ona myśli, uważa, że nie zdaje sobie sprawy z tego, co ona robi”.

Członkowie rodziny czy partnerzy dokonują tych wszystkich percepcyjnych tendencyjnych interpretacji zwłaszcza, kiedy są w konflikcie lub kiedy w ich relacjach pojawia się napięcie. W terapii przejawia się to w sytuacji, gdy nie potrafią oni uzgodnić przebiegu zdarzenia lub słów, które padły podczas kłótni. Selektywna uwaga jest jednym z głównych powodów tarć w relacjach, może mieć niszczący wpływ na związek, szczególnie wtedy, gdy członkowie rodziny zwracają uwagę wyłącznie na negatywne aspekty zachowań lub cech osobowych innych członków, przykładem może być skarga nastolatki, że rodzice mówią jej tylko to, co zrobiła źle, a nie chwalą jej za dobre uczynki.

Tendencyjne spostrzeżenia mogą być utrwalone i potęgować wyobcowanie jednostek. Na przykład starsza córka przekonana, że jej młodsza siostra traktowana jest przez rodziców jako „złote dziecko”, które ma większe przywileje, może żywić do niej coraz większą niechęć, co z kolei może być powodem reprymend rodziców, żeby traktowała siostrę z większą życzliwością, co z kolei może nasilać poczucie niechęci i powodować, że siostry będą do siebie coraz bardziej zrażone, co w przyszłości będzie źródłem zawiści i innych negatywnych uczuć.

Jak działa psychoterapia?

Jednym z celów terapii jest więc rozpoznanie tendencyjnych, zniekształconych spostrzeżeń osoby i kształtowanie u niej bardziej zrównoważonego sposobu widzenia członka rodziny czy partnera, by do pewnego stopnia odstąpiła ona od swoich przekonań lub je zmodyfikowała, uwzględniła nowe informacje na temat tej osoby, co przyczyni się do poprawy ich wzajemnych relacji.

Sztywne przekonania na temat swojego partnera czy członka rodziny, oraz brak wiary w potencjał zmiany znacznie utrudniają osiągnięcie pełnego i trwałego sukcesu terapii. Wiele osób przychodzi na terapię nie po to by się zmienić, ale po to by potwierdzić swoją rację i zmusić swojego partnera lub członków rodziny do zmiany. Często unikają oni namysłu nad sobą i nad tym, co muszą w sobie zmienić. Często też pary czy rodziny ociągają się z rozpoczęciem terapii. Ważne jest to, że badania potwierdzają, że terapia wyraźnie przyczynia się do poprawy relacji i zwiększenia się satysfakcji jej uczestników w porównaniu z całkowitym jej brakiem, dlatego warto ją podjąć bez względu na moment czy ostateczny jej efekt.

 

Bibliografia:

  1. Dattilio F.M., Terapia Poznawczo-behawioralna par i rodzin. Podręcznik dla klinicystów. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2013
  2. Russel C. D., Podstawy terapii małżeństw, GWP, Gdańsk 2002

 

Autor opracowania dr n.hum. Barbara Czarnota-Palenik, jest psychoterapeutą. W CZP Tychy zajmuje się psychoterapią rodzin, par i małżeństw.